poniedziałek, 8 kwietnia 2013

50 lat - niesamowity wynik

W tym tygodniu zrobiłam kilka klasycznych kartek, takich delikatnych, albo bogatych, ale zawsze eleganckich. Zaprezentuję dziś jedną z nich - karteczka z okazji Złotych Godów, zapakowana w pudełeczko.


Do ozdobienia pudełeczka wykorzystałam narożniki z TEGO zestawu.


Jestem ciekawa, czy robicie takie pudełeczka własnoręcznie? Czy lubicie je robić? Ile czasu Wam to zajmuje? I czy nie wolałybyście mieć takie - już gotowe, tylko ozdobić?
Chętnie poznamy Wasze opinie..

Poniżej - moja kartka - ozdobiona przepiękną i chyba moją ulubioną ramką Wiktoriańską :)


50 rocznica ślubu - zwana jest Złotym Jubileuszem, więc i moja karteczka utrzymana w kolorach złota. Ramkę pomalowałam złotymi perełkami w płynie.
Nadziubdziałam kropelek i roztarłam je palcem :)


Bardzo lubię kiedy karteczka jest przestrzenna. A kiedy umieszczam ją w pudełeczku to już w ogóle nie czuję ograniczeń, dlatego każdą warstwę papieru nakładam z dystansem. Często do tego celu służy mi birmata, czyli materiał z którego wycinamy nasze tekturki.
Mam zawsze w zapasie kilka okładek, które znajdziecie TU i nożyczkami docinam sobie je na odpowiednią wielkość...


Przyklejam na magicu pod każdą warstwę i sklejam z bazą..


Dzięki temu uzyskuję nie tylko świetny dystans, ale też stabilność, sztywność i twardość karteczki :P Łatwiej przykleić do niej kolejne warstwy i drobne elementy. Kartka też - nie wygina się i nie łamie.


Spróbujcie, bo efekt was zaskoczy.


A poniżej - komplecik w całości.



Serdecznie Was pozdrawiam i ...
po cichutku podszeptuję, że już za momencik przedstawimy Wam kolejną porcję nowości :)

3 komentarze:

  1. Twoje pudełko super! Ja zawsze coś źle wymierzę ;) Dlatego unikam przestrzennych kartek.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, to już wkrótce nie będziesz musiała :)

      Usuń