Do ozdobienia pudełeczka wykorzystałam narożniki z TEGO zestawu.
Jestem ciekawa, czy robicie takie pudełeczka własnoręcznie? Czy lubicie je robić? Ile czasu Wam to zajmuje? I czy nie wolałybyście mieć takie - już gotowe, tylko ozdobić?
Chętnie poznamy Wasze opinie..
Poniżej - moja kartka - ozdobiona przepiękną i chyba moją ulubioną ramką Wiktoriańską :)
50 rocznica ślubu - zwana jest Złotym Jubileuszem, więc i moja karteczka utrzymana w kolorach złota. Ramkę pomalowałam złotymi perełkami w płynie.
Nadziubdziałam kropelek i roztarłam je palcem :)
Bardzo lubię kiedy karteczka jest przestrzenna. A kiedy umieszczam ją w pudełeczku to już w ogóle nie czuję ograniczeń, dlatego każdą warstwę papieru nakładam z dystansem. Często do tego celu służy mi birmata, czyli materiał z którego wycinamy nasze tekturki.
Mam zawsze w zapasie kilka okładek, które znajdziecie TU i nożyczkami docinam sobie je na odpowiednią wielkość...
Przyklejam na magicu pod każdą warstwę i sklejam z bazą..
Dzięki temu uzyskuję nie tylko świetny dystans, ale też stabilność, sztywność i twardość karteczki :P Łatwiej przykleić do niej kolejne warstwy i drobne elementy. Kartka też - nie wygina się i nie łamie.
Spróbujcie, bo efekt was zaskoczy.
A poniżej - komplecik w całości.
Serdecznie Was pozdrawiam i ...
po cichutku podszeptuję, że już za momencik przedstawimy Wam kolejną porcję nowości :)
śliczny komplecik:)
OdpowiedzUsuńTwoje pudełko super! Ja zawsze coś źle wymierzę ;) Dlatego unikam przestrzennych kartek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Asiu, to już wkrótce nie będziesz musiała :)
Usuń