Czas ruszył jak z kopyta. Pędzi teraz zdecydowanie szybciej niż jeszcze tydzień temu. Zauważyliście? Do Świąt coraz bliżej. Tworzymy kartki, ozdoby, albumy i prezenty. Właśnie takim prezentem - mam nadzieję - będą moje przepiśniki. Uważam, że wszelakie notesy, pamiętniki, kalendarze -są zawsze oryginalnym i trafionym prezentem. Spójrzcie na moje propozycje. Delikatnie różnią się w stylach.
Pierwszy bardziej nowoczesny, ale z romantyczna duszą :D
Drugi zdecydowanie bardziej kobiecy i.... tryska kolorowym lukrem.
Który bardziej przypadł Wam do gustu? Jestem ciekawa, bo mąż jak i córka - wybrali ten sam :)
Przepiśniki wykonałam na okładkach A5 i opisałam tymi tekturkami. Napisy pomalowałam farbką lub obrysowałam cienkopisem a potem nałożyłam glossy accent. Stają się wtedy gładkie i wypukłe jak polukrowane ciasteczka :)
Na koniec - moje przepiśniki razem. Uwielbiam te barwy.
Dziękuję za uwagę i życzę dobrej nocy.
o dziwo bardziej podoba mi się ten z czerwoną wstążką :)
OdpowiedzUsuńa czemu "o dziwo" ?
Usuńbo kolorystycznie bliższy jest mi ten drugi:)
UsuńJa też wybieram nr 2:)
OdpowiedzUsuńFajny obrazek, energetyczne barwy - super pomysł:)
A Lenka i tatuś - wybrali własnie ten drugi :)
UsuńTatuś chyba ze względu na kolory, a Lenka ze względu na babeczkę, a raczej na jej kolorowy lukier i ozdoby :D
Bardzo ciekawe połączenie papierów na przepiśnikach .Mój faworyt to ten drugi. Ten pierwszy pięknie będzie się prezentował w nowoczesnej kuchni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń