Bardzo lubię pomarańczowy kolor, wyjątkowo energetyczny i optymistyczny. Pewnego wieczoru siadłam sobie i wydumałam taką oto energetyczną karteluszkę.
Trochę zamieszałam i rozłożyłam na części pierwsze kraszankę kwiatami usłaną.
Piękne kwiatuszki porozcinałam i złożyłam w kompozycję. Każdą z nich obrokaciłam pomarańczowym, pięknie mieniącym się brokatem. Jak kwiatuszki to i muszą być motylki, także mocno brokatowe tylko dodałam jeszcze inne kolorki, lecz mocno stonowane.
Urok w tej kartce oprócz brokatowych elementów jest jej przestrzenność. Chyba użyłam wszystkich wielkości wykrojników z jednej serii. Każdy wycięty element podklejony jest kosteczkami 3d, schodkowo. Trudno uchwycić to na zdjęciu, ale jest bardzo przestrzenna.
Brokatowe pozdrowienia ;)
Świetny sposób na wykorzystanie kraszanki w przededniu Bożego Narodzenia:)
OdpowiedzUsuń