Witajcie Kochani. Dziś przychodzę z czymś zgoła innym niż zwykle. Mam dla Was mały tutorial. W tytule podałam, że będzie to decoupage, ale to chyba zbyt duże słowo, żeby określić to co chcę Wam pokazać. Nie mniej jednak - do tego to wszystko zmierza.
Przejdźmy do rzeczy.
Oto moja nowa zakładka do książki, wykonana na bazie zakładkowej z CraftFun.
1. Aby wykonać taka zakładkę będziemy potrzebować:
- tekturową zakładkę Craftfun.
- farbę akrylową,
- lakier lub ewentulanie glossy accent
- serwetkę z wybranym motywem
- klej magic + woda
- pędzelki
- ozdoby, u mnie motyle, cekiny, wstążka i sznurek.
2. Najpierw malujemy zakładkę jasną farbą akrylową. Najpierw z jednej strony - czekamy aż wyschnie - potem z drugiej strony. Ja, jako osoba niecierpliwa - pomagałam sobie suszarką do włosów.
3. Zakładka pomalowana.
4. Serwetkę rozdzielamy. Będzie nam potrzebna tylko warstwa wierzchnia z wybranym wzorem. Ja zostawiłam sobie też środkową warstwę, by przykleić ją na tylnej strony okładki (ale to był błąd. o wiele lepiej wyglądałaby, gdyby z drugiej strony pojawił się również wzór wyraźny)
Wybieramy motyw z serwetki, który będziemy przyklejać do zakładki. Wydzieramy go delikatnie palcami i dopasowujemy do zakładki. Można od razu ułożyć ozdoby, by wyobrazić sobie i przygotować plan zdobienia zakładki.
5. 6. Przygotowujemy klej. Trochę magica wyciskamy do miseczki (u mnie zakrętka od słoika). Pędzelkiem stopniowo dodajemy po kropelce wody, by uzyskać odpowiednią konsystencję kleju. Ma być rzadki, wodnisty.
7. Przyklejamy serwetkę pędzlem namoczonym w kleju. Smarujemy tylko po serwetce. Klej przesiąknie przez jej cienką strukturę i przyklei ją do zakładki.
Pędzelkiem pociągamy zawsze od środka do zewnątrz. Jak się nam będzie marszczyć, to pomagamy sobie namoczonym w kleju palcem - wyprostowując serwetkę.
8. Odrywamy delikatnie ostające fragmenty serwetki i suszymy. U mnie znów suszarka!
9. 10. Tak samo postępujemy z lewą stroną...
11. Na wyschniętą serwetkę przyklejamy ozdoby tekturkowe.
12. Lakierujmy całość.
13. Czekamy aż wyschnie, albo pomagamy sobie suszarką.
14. Efekt po wyschnięciu.
15.Na koniec ozdabiamy naszą zakładke według uznania. U mnie są to dodatkowe materiałowe aplikacje i cekiny - jako środek maku.
Zakładka miała być prosta, gładka i cienka.... dla mojej siostry.
Mam nadzieję, że spełniłam oczekiwania.
Co do kursu - to mam nadzieję, że Wam się przyda. Jeśli go wykorzystacie - pochwalcie się w komentarzach pod aktualnym poste, żebyśmy mogli do was zajrzeć.
Kurs - nie jest może wysokich lotów, ale pamiętam, że ja szukałam takich kursów kiedyś i nie znajdywałam :(
Co myślicie?
Pozdrawiam Was ciepło.
Bardzo fajny kurs, gdy tylko wykorzystam, to się odezwę :) Dzięki!!! Szukałam czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńsuper kursik...ja nigdy nie bralam sie za decupage bo kleju nie mialam a tu widze ze magikiem mozna to az sprobuje :))
OdpowiedzUsuńczyżby to było takie proste ,aż muszę się skusić
OdpowiedzUsuńCzy można zamiast tej specjalnej zakladki użyć kawałka tektury z bloku np. rysunkowego???
OdpowiedzUsuńTrzeba malować zakładkę ???
hm,trudno powiedzieć,czy tektura się nie wygnie,trzeba spróbować.
Usuńnie trzeba malować,ale wtedy nie uzyska się takiego efektu:)
Witam, czy taką sama zakładkę mozna wykonac na podkładzie drewnianym a nie tekturowym. czy można zastosowac dokłądnie tę samą technikę?
OdpowiedzUsuń