Hej! Macie czasami tak, że chcecie coś zrobić, ale nie możecie się za to zabrać? Tak właśnie było z moim art-journalem, który siedział mi w głowie, aż w końcu stwierdziłam: zrobię go, teraz! I tak właśnie powstał. Trochę chlapania, stemplowania, ciapania i skrawków i JEST :)
Myśl przewodnią oprawiłam we floresową ramkę:
Póki co dopiero zbieram kartki, które znajdą się w środku. Już nie mogę się doczekać,
kiedy zacznę je maltretować!
Pozdrawiam ciepło!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz